Mam problem, zastanawiam się dlaczego spóźnia mi się okres, jeszcze niewiele, to znaczy 4 dni, ale już zaczynam się martwić czy wszystko jest w porządku. Zaznaczam, że raczej nie jestem w ciążku, bo nie uprawiałam seksu od ponad dwóch miesięcy, no ale i tak nie wiem czy wszystko jest w porządku. Coś takiego, jak opóźniona miesiączka chyba zawsze martwi kobiety. Może powiecie mi co może wywoływać takie skutki.
Myślę, że zupełnie nie masz się jeszcze czym martwić. Fizjologia kobiety to nie zegar atomowy i okres się spóźnia dosyć często, nawet bez jakichś wyraźnch powodów. Oczywiście czegoś takiego nie wolno lekceważyć, ale jeszcze nie ma żadnego powodu do tego żeby panikować.
Myślę, że jeszcze nie masz się czym przejmować. Spóźniający się okres może być spowodowany naprawdę różnymi czynnikami, wystarczy choćby zmienić dietę, przeprowadzić się, poprzeżywać trochę stresów i to już może rozregulować organizm kobiety. Tak że spokojnie.
No właśnie tak jest, przyczyny opóźnienia okresu mogą być bardzo różne i choć oczywiście lepiej ich nie bagatelizować, to jednak kilka dni nie powinno budzić jeszcze większego zaniepokojenia. Mnie na przykład sporo się opóźnił po tym, jak zaczęłam chodzić do nowej pracy i jadać obiady na teamtejszej stołówce, a nie wieczorem w domu. No ale już wszystko wróciło do normy.