Po lekcjach wychowania fizycznego ostatnich od kilku dni odczuwam bóle w nadgarstku, może nie są jakieś wielkie, ale jednak to nieco mało komfortowe. Myślicie, że to tylko zwykłe przesilenie i powinno niedługo przejść, czy może powinnam się z tym gdzieś udać. Wszystko stało się podczas gry w siatkówkę, ale nie wiem czy to nie jest normalne w takiej sytuacji.
Ostatnio byłem w górach, było całkiem fajnie, ale nie wiecie dlaczego bolały mnie stawy? Myślę, że to ze zmęczenia, ale martwię się, że może mi się coś stać. Macie jakieś zdanie na ten temat?